Honda Odyssey Forum banner
1 - 7 of 7 Posts

skimask

· Registered
Joined
·
210 Posts
Discussion starter · #1 ·
Przeszukuję stronę od około godziny, próbując znaleźć właściwą kombinację słów, aby znaleźć wątek z tym samym problemem... Nic z tego...
<sarcasm>
Wygląda na to, że są tylko wątki o wymianie standardowych żarówek na fantazyjne, kolorowe żarówki o dużej mocy... wiesz... takie rzeczy dla dzieciaków ze szkoły średniej... bo jeśli założysz tłumik typu fart can do jakiegokolwiek pojazdu, natychmiast zyskasz 1000 KM na kołach, nawet w FWD...
</sarcasm>
Anywhos...
2009 Ody LX, 125 tys., bez modyfikacji, w pełni seryjny.
Problem zaczął się dzisiaj rano. Brak istotnych zdarzeń (np. wypadków, uderzeń w krawężniki, ostrej jazdy, gwałtownego hamowania itp.) w ostatnim czasie.
Wszystkie światła zewnętrzne i wewnętrzne/żarówki/itp. działają normalnie (poza lepką lampką sufitową nad lusterkiem wstecznym).
Tryb reflektorów (światła postojowe, światła mijania, światła drogowe itp.) nie robi różnicy.
Próba znalezienia zgniłego połączenia za pomocą 'kolumny' - nic z tego.
Odłączyłem 4-przewodową wiązkę przyczepy, podłączyłem ją ponownie, potrząsnąłem wszystkim, co mogłem dosięgnąć, obserwując, czy światła zareagują inaczej - nic z tego.
Przy wyłączonym pedale hamulca (np. nie wciśniętym itp.) wszystkie światła działają normalnie. Normalna jasność, wszystkie 4 rogi, kierunkowskazy migają z normalną częstotliwością, zapłon włączony, zapłon wyłączony (oczywiście kierunkowskazy nie działają), światła awaryjne działają dobrze i tak dalej.
Przy wciśniętym pedale hamulca (np. wciśniętym, hamowaniu itp.), z włączonym lub wyłączonym zapłonem, z dźwignią kierunkowskazów w dowolnej pozycji, ze światłami włączonymi/przyciemnionymi/jasnymi/wyłączonymi itp., ze światłami awaryjnymi włączonymi lub wyłączonymi, nie ma znaczenia... Wszystkie światła są włączone, które powinny być włączone, Z WYJĄTKIEM lewego wskaźnika kierunkowskazu na desce rozdzielczej, który jest podświetlony i żadne kierunkowskazy nie migają (ani lewy, ani prawy).
To samo dotyczy świateł awaryjnych. Przy wyłączonym hamulcu światła awaryjne migają normalnie. Wciśnij hamulec, lewy wskaźnik kierunkowskazu zapala się, światła awaryjne przestają migać.
Do tej pory powiedziałoby mi to, że coś w obwodzie hamulca przenika do obwodu lewego kierunkowskazu, tym samym (prawdopodobnie?) usuwając masę z samego przerywacza. Przynajmniej tak bym pomyślał w starszym pojeździe bez pół tuzina 'kontrolerów' upraszczających życie.:rollingeyes: A gdyby to się wydarzyło w moim starym Malibu, poszedłbym prosto do spalonej żarówki. Problem z tą teorią polega na tym, że wszystkie światła działają.
Co na to masy...
 
Światła hamowania i kierunkowskazów są prawie zawsze całkowicie oddzielne we współczesnych pojazdach. Z wyjątkiem sytuacji, gdy przechodzą przez elektryczny adapter wiązki przyczepy (światła przyczepy używają pojedynczej żarówki 30 W po obu stronach dla OBU hamulców i kierunkowskazów). Podejrzewam usterkę w małej czarnej skrzynce, która wykonuje tę magię. Albo zwrot napięcia, albo zwarcie między lewym (tylnym) światłem kierunkowskazu a lewym światłem hamowania.

Kiedy usterka występuje, czy wskaźnik na desce rozdzielczej jest jedynym "dodatkowym" światłem, które się świeci? Lewy tylny kierunkowskaz jest WYŁĄCZONY? Gdyby napięcie zostało przyłożone poza przerywacz, nie byłoby migania. Zatrzymanie migania świateł awaryjnych podczas hamowania to coś, co zdarzało się, gdy światło hamowania i kierunkowskazu były tą samą żarówką. Ponownie, wskazując na okablowanie przyczepy. Prawdopodobnie nie mam racji w szczegółach, ale wydaje się to miejscem, które należy zbadać najdokładniej. Wiem, że usunąłeś wiązkę przyczepy, ale podejrzewam, że kontroler nadal znajduje się w obwodzie. Ta wiązka ma masę, światła tylne, lewy sygnał (z hamulcem) i prawy sygnał (z hamulcem) na wiązce przyczepy (cztery przewody). To, co wchodzi do skrzynki, to masa, światła tylne, hamulec, lewy sygnał i prawy sygnał (pięć przewodów).
 
Discussion starter · #4 ·
Więc żona dzwoni do mnie dziś rano... mówi: "Znowu działa".
Potem dzwoni do mnie z powrotem niecałe 3 minuty później... mówi: "Znowu nie działa".
Nic tak jak dobra, przerywana usterka, żeby wkurzyć cię na cały dzień...
 
Discussion starter · #5 ·
I...naprawione... Może jedyna dobra, przerywana usterka, jaką kiedykolwiek zobaczę w życiu, która była łatwo powtarzalna i możliwa do prześledzenia.

Wróciłem do domu, wjechałem do garażu, nacisnąłem hamulec, zapaliło się światło.
Ok...w tej chwili jest zepsute.
Jasne, zamknąłem drzwi garażowe i długa rura w połowie przymocowana, aby wcisnąć pedał hamulca, podczas gdy stoję za vanem...już się nie psuje.
Ale zamknij tylną klapę, znowu jest problem. Otwórz tylną klapę, problem nadal występuje. Gdzieś zmierzamy.
Wyciągnij obudowy tylnych świateł. Po lewej stronie jest większość zaczepów świateł przyczepy i jeden zaczep po prawej stronie. Wystarczy.
Podążaj za tymi przewodami w dół.
Tam jest głupia skrzynka adaptera przyczepy. Naciśnij pedał hamulca i przytrzymaj go tam, uderz w adapter przyczepy, problem pojawia się i znika wraz z uderzeniami. :)
Odetnij przewody od skrzynki po stronie złącza przyczepy. Problem nadal występuje.
Odetnij przewody od skrzynki po stronie pojazdu. Problem znika.
I tak samo skrzynka adaptera przyczepy...jak powiedział kiedyś Alan Sheppard na Księżycu: "Mile i mile...".
 
Przeglądam stronę od około godziny, próbując znaleźć odpowiednią kombinację słów, aby znaleźć wątek z tym samym problemem... Nic z tego... Wydaje się, że są tylko wątki o wymianie standardowych żarówek na fantazyjne kolorowe żarówki o dużej mocy... wiesz... takie rzeczy dla dzieciaków ze szkoły średniej... 'bo jeśli założysz tłumik fart can w dowolnym pojeździe, natychmiast zyskasz 1000 KM na kołach, nawet w FWD... W każdym razie... 2009 Ody LX, 125 tys., bez modyfikacji, seria. Problem zaczął się dziś rano. Brak istotnych zdarzeń (np. wypadków, uderzeń w krawężnik, hot roddingu, gwałtownego hamowania itp.) w ostatnim czasie. Wszystkie światła zewnętrzne i wewnętrzne/żarówki/itp. działają normalnie (poza lepką lampką sufitową nad lusterkiem wstecznym). Tryb reflektorów (światła postojowe, światła mijania, światła drogowe itp.) nie robi różnicy. Próba znalezienia zgniłego połączenia, nic z tego. Odłączyłem 4-przewodową wiązkę przewodów przyczepy, podłączyłem ją ponownie, potrząsnąłem wszystkim, do czego mogłem sięgnąć, obserwując, czy światła zrobią coś innego, nic z tego. Przy WYŁĄCZONYM pedale hamulca (np. nie wciśniętym itp.) wszystkie światła działają normalnie. Normalna jasność, wszystkie 4 rogi, kierunkowskazy migają z normalną prędkością, zapłon włączony, zapłon wyłączony (oczywiście kierunkowskazy nie działają), światła awaryjne działają dobrze i tak dalej. Przy WŁĄCZONYM pedale hamulca (np. wciśniętym, hamowaniu itp.), z włączonym lub wyłączonym zapłonem, z dźwignią kierunkowskazów w dowolnej pozycji, ze światłami włączonymi/przyciemnionymi/jasnymi/wyłączonymi/itp., ze światłami awaryjnymi włączonymi lub wyłączonymi, nie ma znaczenia... Wszystkie światła są włączone, które powinny być włączone, Z WYJĄTKIEM wskaźnika lewego kierunkowskazu na desce rozdzielczej, który jest podświetlony i żadne kierunkowskazy nie migają (ani lewy, ani prawy). To samo dotyczy świateł awaryjnych. Przy wyłączonym hamulcu światła awaryjne migają normalnie. Naciśnij hamulec, zapala się wskaźnik lewego kierunkowskazu, światła awaryjne przestają migać. Do tej pory powiedziałoby mi to, że coś w obwodzie hamulca przenika do obwodu lewego kierunkowskazu, tym samym (prawdopodobnie?) usuwając masę z samego przerywacza. Przynajmniej tak bym pomyślał w starszym pojeździe bez pół tuzina 'kontrolerów' ułatwiających życie.:rollingeyes: A gdyby to się wydarzyło w moim starym Malibu, poszedłbym prosto do spalonej żarówki. Problem z tą teorią polega na tym, że wszystkie światła działają. Co na to masy...
Kurwa, to było męczące do czytania, powinno się przejść od razu do sedna
 
F to był ból głowy do czytania, powinienem po prostu przejść do sedna
Powinieneś był przejść do postu nr 5 z rozwiązaniem! (Zredagowano ze względu na zwięzłość.)
Tam jest głupia skrzynka adaptera przyczepy. Naciśnij pedał hamulca i trzymaj go tam, uderz w adapter przyczepy, problem pojawia się i znika wraz z uderzeniami. :)
Odetnij przewody od skrzynki po stronie złącza przyczepy. Problem nadal występuje sporadycznie.
Odetnij przewody od skrzynki po stronie pojazdu. Problem znika.
I post nr 2 wydaje się być trafiony w dziesiątkę, 7 lat temu:
Światła hamowania i kierunkowskazów są prawie zawsze całkowicie oddzielne w nowoczesnych pojazdach. Z wyjątkiem sytuacji, gdy przechodzą przez elektryczny adapter przyczepy
 
1 - 7 of 7 Posts