Czy ktoś ma rozwiązanie?
To powiedziawszy, kiedy dostałem mój 2010 we wrześniu 2015 roku, jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiłem, było wymiana zatrzasku drzwi kierowcy. Nowy zatrzask naprawdę niewiele pomógł, ponieważ mój podjazd ma więcej niż niewielkie nachylenie.
Zanim ktoś zabierze głos w sprawie Hondy:
1. Honda używa tego samego zatrzasku w drzwiach Civica, co w drzwiach Odysei? Mniej części do magazynowania, ale trochę głupie, jeśli zatrzask nie działa w cięższych drzwiach, które zamykają się same, na płaskiej nawierzchni, jeśli podniesie się wiatr.
2. Obecnie mam BMW i vana Chryslera, a obydwoje przednie drzwi radzą sobie ze wzniesieniem. Wcześniej miałem Fordy, Saaby i Mercedesy na podjeździe, bez problemu z 'automatycznie' zamykającymi się drzwiami.
Złożyłem skargę do NHTSA, ponieważ moja żona, która prowadzi ten samochód, kilka razy miała zmiażdżoną stopę. I widzę, że drzwi takie jak te mogą wyrządzić sporo szkód małemu dziecku.
Tylko taka myśl i szkoda, że nie ma rządowych przepisów, które zapobiegałyby 'automatycznemu' zamykaniu się drzwi, zwłaszcza gdy chcesz, żeby pozostały otwarte.
To powiedziawszy, kiedy dostałem mój 2010 we wrześniu 2015 roku, jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiłem, było wymiana zatrzasku drzwi kierowcy. Nowy zatrzask naprawdę niewiele pomógł, ponieważ mój podjazd ma więcej niż niewielkie nachylenie.
Zanim ktoś zabierze głos w sprawie Hondy:
1. Honda używa tego samego zatrzasku w drzwiach Civica, co w drzwiach Odysei? Mniej części do magazynowania, ale trochę głupie, jeśli zatrzask nie działa w cięższych drzwiach, które zamykają się same, na płaskiej nawierzchni, jeśli podniesie się wiatr.
2. Obecnie mam BMW i vana Chryslera, a obydwoje przednie drzwi radzą sobie ze wzniesieniem. Wcześniej miałem Fordy, Saaby i Mercedesy na podjeździe, bez problemu z 'automatycznie' zamykającymi się drzwiami.
Złożyłem skargę do NHTSA, ponieważ moja żona, która prowadzi ten samochód, kilka razy miała zmiażdżoną stopę. I widzę, że drzwi takie jak te mogą wyrządzić sporo szkód małemu dziecku.
Tylko taka myśl i szkoda, że nie ma rządowych przepisów, które zapobiegałyby 'automatycznemu' zamykaniu się drzwi, zwłaszcza gdy chcesz, żeby pozostały otwarte.