Honda Odyssey Forum banner
61 - 80 of 396 Posts
155 tys. na naszym '06, który kupiliśmy jako nowy. W tej chwili czuje się jak dobrze dotarty. Wskakujemy do niego i jutro jedziemy na długą podróż. Nie zawahałbym się przejechać nim przez cały kraj.

Dzisiaj wymieniamy płyny (olej, wspomaganie kierownicy, skrzynia biegów). Byliśmy bardzo konsekwentni w konserwacji. Kupiliśmy również (już wygasłą) 8-letnią/120 000 km przedłużoną gwarancję. Skorzystaliśmy z niej. Kilka dziwnych rzeczy poszło nie tak i zostały objęte tą gwarancją. Kilka razy zawiodły mocowania silnika. Oparcie lędźwiowe w fotelu kierowcy się zepsuło, co uznałem za dziwne, ponieważ nie jesteśmy dużymi ludźmi.

Nie pamiętam innych drobnych rzeczy, które wydarzyły się w ciągu ostatnich 10 lat, ale nie mam powodu, by wierzyć, że ten van wkrótce dobiegnie końca swojej żywotności. Kupiliśmy go, gdy nasze pierwsze dziecko miało 1 rok. Ma teraz 11 lat, dwie młodsze siostry, a najmłodsza ma 2 lata. Jesteśmy zdeterminowani, aby wycisnąć z tego samochodu kolejne 5-10 lat życia. Kiedy w końcu się go pozbędziemy, planuję wycisnąć z niego całą wartość i dobro, jakie miał do zaoferowania, i pozbędziemy się go, gdy jedynym kupującym będzie złomowisko zainteresowane częściami.

Trzymanie samochodu tak długo nie jest typowe dla mojej rodziny. Zazwyczaj szybko się nudzimy i szukamy zmiany po kilku latach. Ale ten van jest tak idealnym samochodem rodzinnym, że bardzo dobrze się zestarzał. Nie jesteśmy znudzeni, a samochód nie wydaje się przestarzały. Myślę, że kluczem do sukcesu jest to, że kupiliśmy wersję Touring i była ona w tamtym czasie tak bogato wyposażona, że wciąż sprawia wrażenie, jakby miała wszystkie potrzebne nam funkcje. Sam napęd tylnej klapy może być powodem, dla którego wciąż go mamy, ponieważ jestem pewien, że moja żona chciałaby już wymienić samochód bez tej opcji!
 
Właśnie kupiłem 05 z przebiegiem 260 545 km. Mam problemy z kodem VCM z tylnymi wahaczami. Wyjąłem zawór VTEC i wyczyściłem cały zawór. Kod nadal się ustawia. Wyjąłem sitko z miski olejowej i wyczyściłem je, trochę szlamu na dnie miski. Wyregulowałem zawory. Nie wiem, co dalej.
 
Mamy 125 000 na naszym 05, kupiliśmy go używanego od lokalnego dealera Hondy, przywieźliśmy nim nasze drugie dziecko ze szpitala do domu i wciąż go kochamy,,,, nazywam go "The Wagon".
8 tys. km temu wymieniono pasek rozrządu, pompę wody i świece zapłonowe, regularnie serwisowany, utrzymywany w czystości i bez wahania pojechałbym nim jutro do Hilton Head i z powrotem.
Poza koniecznością wymiany mechanizmu ręcznego otwierania drzwi, samochód był bez zarzutu, ponieważ model podstawowy ma mniej technologii, która może się zepsuć. Wymienię pękniętą sprężynę śrubową, więc prawdopodobnie wkrótce wymienię całe zawieszenie i zrobię hamulce, kiedy już będziemy przy tym.
200 tys. nadchodzą :)
 
Zostałem dziś uderzony na autostradzie i to może być koniec mojej odysei. Przejechałem nią 659 000 dobrych mil. Prawdopodobnie w ten weekend będę szukał Odysei z 2015 roku. Więc prawdopodobnie przenoszę się na forum nowej generacji. Powodzenia wszystkim.
 
W zeszłym miesiącu odbyliśmy podróż samochodem na odległość 1800 mil (w jedną stronę) z El Paso do metropolii Detroit, a stamtąd odbyliśmy kilka dodatkowych wycieczek (Mackinac Island, Nowy Jork, Atlantic City). Tylko w lipcu przejechaliśmy około 5 tysięcy mil, co jest dla nas dużo, biorąc pod uwagę, że zazwyczaj używamy Ody tylko w weekendy. W każdym razie, to Touring z 2007 roku z przebiegiem około 110 tysięcy mil.
 
Zostałem dziś uderzony na autostradzie i to może być koniec mojej odysei. Przejechałem nią 659 000 dobrych mil. Prawdopodobnie w ten weekend będę szukał Odysei z 2015 roku. Więc prawdopodobnie przenoszę się na forum następnej generacji. Powodzenia wszystkim.
Przykro mi to słyszeć. Byłbym ciekaw, co zaoferuje Ci ubezpieczyciel. Kiedy 160 000 milowy '04 LX, widoczny w mojej sygnaturze, został zniszczony przez drzewo w lipcu 2014 roku, powiedziano mi przez współpracownika (byłego rzeczoznawcę ubezpieczeniowego), żebym nie przyjmował ich pierwszej oferty. Powiedziała mi, żebym poprosił rzeczoznawcę o eskalację wyceny i spróbowanie ponownie. Po zakończeniu inspekcji fizycznej zaoferowano mi 3300 $. Poprosiłem ich, żeby spróbowali jeszcze raz i mniej niż 24 godziny później otrzymałem telefon z ofertą 5200 $. To około 60% wzrost w stosunku do początkowej oferty. Sugeruję, żebyś spróbował tego samego.

Daj nam znać, jak to się potoczy.
 
Dziękuję wszystkim za ich troskę. Czuję się dobrze i drugi kierowca również. Moja firma ubezpieczeniowa uznała to za szkodę całkowitą. Zadzwonią do mnie jutro z kwotą. Nie będzie to dużo przy tak dużym przebiegu. Już rozglądam się za modelem ex-l/res z 2015 roku za około 32 tys. dolarów. Wydali już 8 tys. dolarów na naprawę przodu po tym, jak nieostrożnie wjechałem w mojego kolegę w pracy. On dostał nowy samochód, a ja naprawiłem swój. Myślę, że nie jestem w stanie z nimi o niczym negocjować. Mam tylko nadzieję, że mnie nie zostawią.
 
Mamy 106 000 i jedziemy naszym 08 EX-L RES. Żadnych większych problemów z vanem. Pompa wspomagania kierownicy została wymieniona w ramach gwarancji, a konwerter momentu obrotowego również w ramach gwarancji. Właśnie wymieniłem tylne amortyzatory i założyłem opony Cooper CS5. Ten van jeździ i staje się lepszy z wiekiem. Jedyne, co najbardziej mnie wkurza w tym vanie, to jak wrażliwy jest na niewyważenie opon, a skóra zaczyna się łuszczyć. Skóra jest naprawdę do niczego moim zdaniem.
 
61 - 80 of 396 Posts